Postępowanie lustracyjne i autolustracyjne jest regulowane w głównej mierze przez ustawę z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (t.j. – Dz. U. z 2019 r., poz. 430) oraz przez kodeks postępowania karnego. Celem postępowania autolustracyjnego jest zweryfikowanie czy osoba, która pełniła lub pełni funkcję publiczną tj. np. poseł, senator, poseł do Parlamentu Europejskiego, prezes sądu, sędzia i prokurator oraz szereg innych osób wskazanych w art. 4 w/w ustawy złożyła prawdziwe oświadczenie lustracyjne.
Źródło foto: www.pixabay.com
Postępowanie autolustracyjne jest wszczynane na wniosek zainteresowanej osoby przed sądem okręgowym właściwym miejscowo dla miejsca zamieszkania wnioskującego. Postępowanie nie jest wszczynane na żądanie osoby zainteresowanej i jest warunkowane spełnieniem podstawowej przesłanki jaką jest publiczne pomówienie o fakt pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. Ocena czy osoba została publicznie pomówiona należy do sądu rozpoznającego wniosek o autolustrację.
„W szczególności nie sposób interpretować pojęcia pomówienie bez uwzględnienia kontekstu, w jakim zostało ono użyte w przepisie. Bez potrzeby pogłębionych rozważań, stwierdzić wypada, że sam ustawodawca przesądził, iż pomówienie o fakt pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w okresie od dnia 22 lipca 1944r do dnia 31 lipca 1990r. spełnia, przy zaistnieniu pozostałych przesłanek, wymóg do wystąpienia z wnioskiem o autolustrację. Zatem ani społeczny odbiór takich informacji, ani odczucia subiektywne osoby, której dotyczą, nie mogą mieć przesądzającego znaczenia dla odkodowania użytego sformułowania. Przy czym w realiach sprawy nie można mieć najmniejszych wątpliwości, że wskazanie, iż dana osoba figuruje w ewidencji jako tajny współpracownik organu bezpieczeństwa państwa komunistycznego ma charakter negatywnej stygmatyzacji. Stwierdzenie tego faktu jest zatem niczym innym jak postawieniem zarzutu infanującego. Skoro pomawiać kogoś o coś, to także „zarzucać, przypisywać coś komuś, posądzać” (vide Słownik współczesnego języka polskiego Przegląd Readres Digest, Warszawa 1998r., t. II, str. 93) przy czym zarzut nie musi być nieprawdziwy, to stwierdzenie w ustnej czy pisemnej formie, że określona osoba w ten czy inny sposób współdziała z organami bezpieczeństwa państwa nie może być inaczej rozumiane, niż jako pomówienie. Nieprzydatne w tej sytuacji dla zinterpretowania pojęcia pomówienie z art. 20 ust. 5 jest odwoływanie się wprost do orzeczeń wydawanych na gruncie prawa karnego, zwłaszcza tych, rozstrzygających o kwestii winy, czy okolicznościach uchylających bezprawność działania” (Postanowienie Sądu Apelacyjnego W Białymstoku z dnia 7 kwietnia 2008r. /II AKz 63/08.)
„Brak podstaw do uznania, by „pomówienie”, o jakim mowa w przepisie art. 20 ust. 5 ustawy z dnia 18 października 2006 roku o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944 - 1990 oraz treści tych dokumentów (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1388 ze zm.), interpretować w zgodzie z przepisem art. 212 KK. Przepisy ustawy nie odwołują się do odpowiedniego stosowania w tym zakresie przepisów kodeksu karnego, nie przewidują też trybu pozwalającego na weryfikowanie intencji autora informacji na temat powiązań danej osoby ze służbami specjalnymi PRL. Informacja zawarta na stronie internetowej, podana do publicznej wiadomości, a zawierająca stwierdzenie, że wnioskodawczyni była współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, odsyłająca w tym względzie do stosownego linku potwierdzającego, że złożyła pozytywne oświadczenie lustracyjne, nie może być rozumiane inaczej niż publiczne pomówienie. Zarówno treść wniosku, jak i zażalenia dowodzi, że to właśnie utrata prestiżu oraz zaufania w środowisku zawodowym i prywatnym, poczucie krzywdy spowodowane pomówieniem, stały się podstawą do wystąpienia o autolustrację” (Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 14 września 2016 r., II AKz 444/16).
Jeżeli postępowanie formalnie zostanie wszczęte to wówczas w ramach postępowania sądowego odbywa się postępowanie dowodowe zgodnie z regułami postępowania karnego bowiem w zakresie nieuregulowanym przepisami ustawy lustracyjnej do postępowania lustracyjnego, w tym odwoławczego oraz kasacyjnego, stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego.
Głównymi dowodami w sprawie są oczywiście dokumenty zgromadzone w Instytucie Pamięci Narodowej dotyczące osoby wnioskującej o autolustrację. Zakres postępowania dowodowego może jednak obejmować także inne dokumenty. W ramach postępowania mogą być przesłuchiwania byli pracownicy służb bezpieczeństwa państwa. W ramach postępowania dowodowego ustala się czy osobę można uznać m.in. za tajnego współpracownika lub pomocnika przy operacyjnym zdobywaniu informacji.
„Wymogiem przyjęcia materializacji współpracy nie jest ustalenie, iż informacje były przydatne (wartościowe) dla Służby Bezpieczeństwa i zostały następnie wykorzystane w pracy operacyjnej. Obowiązek ujawnienia współpracy z organami bezpieczeństwa państwa nie powinien być wiązany ze stopniem szkodliwości podjętych przez lustrowanych działań. Dla zaistnienia tego obowiązku nie ma bowiem znaczenia, czy przekazywane informacje spowodowały realne szkody i jak wielu osób dotyczyły” (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 czerwca 2018 r., II KK 46/18).
„Składanie pisemnych i ustnych raportów w sprawach obiektowych, w ramach prowadzonych przez funkcjonariusza SB spraw operacyjnych ukierunkowanych na wykrywanie działań przestępczych oraz ujawnianie aktywności opozycji w instytucjach i zakładach rolnych, nie było niczym innym jak realną współpracą z organami bezpieczeństwa i realizowaniem w ten sposób przesłanki tajnej i świadomej współpracy. Dodatkowym potwierdzeniem realizacji podjętej kooperacji były dokumenty poświadczające dokonywanie wypłat przez funkcjonariusza dla lustrowanego, co było uwarunkowane przekazywaniem przez lustrowanego istotnych informacji” (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2018 r., II KK 54/18).
Do osoby poddanej postępowaniu autolustracyjnemu, mają zastosowanie przepisy dotyczące oskarżonego w postępowaniu karnym. Do prokuratora Biura Lustracyjnego i prokuratora oddziałowego biura lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej w postępowaniu autolustracyjnym mają zastosowanie przepisy dotyczące oskarżyciela publicznego w postępowaniu karnym. Udział prokuratora Biura Lustracyjnego lub prokuratora oddziałowego biura lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej w postępowaniu autolustracyjnym jest obowiązkowy.
Postępowanie autolustracyjne w pierwszej instancji kończy się wydaniem orzeczenia na piśmie. Do orzeczenia stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące wyroku. Sąd wydaje orzeczenie stwierdzające fakt złożenia przez osobę lustrowaną niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego albo stwierdzające, że oświadczenie było prawdziwe. Orzeczenie sądu wymaga uzasadnienia. Orzeczenie sądu wraz z uzasadnieniem doręcza się niezwłocznie stronie. W terminie 14 dni od dnia otrzymania orzeczenia stronie przysługuje apelacja, w której może ona również złożyć wnioski dowodowe. Apelację rozpoznaje się na rozprawie. Sąd wyznacza termin rozprawy nie później niż na 30 dzień od dnia przyjęcia apelacji. Orzeczenie sądu wydane w drugiej instancji jest prawomocne. Uzasadnienie orzeczenia sporządza się z urzędu w terminie 30 dni od daty wydania orzeczenia. W postępowaniu autolustracyjnym możliwe jest wniesienie kasacji do Sądu Najwyższego. Prawomocne orzeczenie sądu, stwierdzające fakt złożenia przez osobę lustrowaną niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego, traktuje się jako obligatoryjną przesłankę pozbawienia tej osoby pełnionej przez nią funkcji publicznej.
„W postępowaniu lustracyjnym, podobnie jak w postępowaniu karnym, jedynym źródłem poznania procesowego są dowody i w żadnej sytuacji nie mogą one zostać zastąpione hipotezami, domniemaniami, przypuszczeniami, niezweryfikowanymi faktami lub wersjami, dlatego na przykład, że wskutek upływu czasu i zniszczenia części dokumentów, odtworzenie w sposób całkowicie pewny zdarzeń rzeczywistych, napotyka na trudności lub staje się niemożliwe (Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 9 czerwca 2010 r., II AKa 155/10).
„Przede wszystkim osobę lustrowaną chroni odpowiednio stosowane domniemanie niewinności. Może ono zostać uznane za obalone wtedy tylko, gdy fakty potwierdzające złożenie nieprawdziwego oświadczenia lustracyjnego zostaną udowodnione. Udowodnienie zaś to taki stan rzeczy, w którym sąd osiąga całkowite przeświadczenie o zgodności poznanych faktów z rzeczywistością oraz o tym, że ich suma pozwala na przyjęcie jako całkowicie pewnej jednej tylko wersji zdarzenia, z jednoczesnym wykluczeniem każdej innej jako niemożliwej, wręcz absurdalnej. Jeśli osiągnięcie takiego stanu nie jest możliwe, rozstrzygającego znaczenia nabiera normatywny nakaz wynikający z zasady in dubio pro reo zobowiązujący do rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść osoby lustrowanej” (Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 9 czerwca 2010 r., II AKa 155/10).
Dr Dariusz P. Kała
Potrzebujesz pomocy w zakresie autolustracji, lustracji
kwerendy, dostępu do dokumentów IPN?
Zadzwoń 695 - 424 - 678